piątek, 23 listopada 2012

Co o Bohdanie Zadurze wiedzieć należy...


Bohdan Zadura jest polskim prozaikiem, poetą, tłumaczem, a także krytykiem literackim. Debiutował na łamach miesięcznika „Kamena” w 1962r. Od 2004r jest redaktorem naczelnym „Twórczości” - najstarszego polskiego pisma literackiego. Za tom „Nocne życie” został uhonorowany nagrodą poetycką Silesius w kategorii książka roku. Jego anty-kapłańskie podejście do  pisarstwa uczyniło go postacią kluczową dla poezji ostatnich dwudziestu lat. Przez pokolenie najmłodszych pisarzy jest pieszczotliwie nazywany 'Papą'.

Według Zadury, pisarz powinien zajmować się przede wszystkim samym pisaniem, a nie mitologizowaniem swojej pracy i osoby, co kąśliwie i ironicznie podkreśla w „Wierszu dla Marty Podgórnik” (którą znamy z niefortunnego spotkania w Pogotowiu literackim). Jest człowiekiem bardzo lekko podchodzącym nie tylko do literatury, ale też i do swojej osoby, co perfekcyjnie ukazuje tytuł zbioru wywiadów „Klasyk na luzie”. Osoby, które nie miały możliwości poznania Zadury, bądź choćby przeczytania jego wierszy, powinny sobie wyobrazić go jako wielkiego gawędziarza. Jego wypowiedzi są przepełnione humorem i można odnieść wrażenie (możliwe, że błędne), że to, co robi, sprawia mu wielką przyjemność.

Zewsząd można usłyszeć słowa zachwytu nad jego poezją. Jarosław Borowiec pisał, że: „Wiersze Bohdana Zadury niczym soczewka skupiają rozproszone światło przemian zachodzących we współczesnej poezji polskiej”, natomiast Joanna Orska pisze tak „Wiersze Zadury łączy subtelna sieć powiązań, które miejscami splatają się podług konsekwencji poetyckiej, kiedy indziej zaś podyktowane są porządkiem wspomnień, specyficznej nawracalności pewnych wątków, motywów, fragmentów wierszy, tematów, czy też nazywanych wprost przedmiotów (książek, ludzi) – odnajdujących swoje miejsce w teraźniejszym dyskursie poety, a może raczej pojawiających się zwykle nie w porę (za późno, za wcześnie, nie bardzo wiadomo dlaczego)”.

Według mnie Zadurę i jego poezję wszyscy powinniśmy znać, czytać i cenić. Jest mistrzem połączenia współczesności i nowości, które się z nią wiążą z wieloletnim doświadczeniem, ironią oraz humorem. Perfekcyjnie komentuje, dolewa oliwy do ognia, ale też bacznie obserwuje. Słowo pisane jest najistotniejszym przekazem.

śmierć daje większe możliwości wyboru 
dlatego pytamy na co umarł 
a nie na co się urodził

Anita Plucińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz